czytanie w myślach

Czytanie w myślach. Czy dzięki znajomości mowy ciała można to robić?

Czytanie w myślach. Poszukiwaniem odpowiedzi na to pytanie naukowcy zajmują się od wielu lat. Już na początku XVII wieku angielski filozof Francis Bacon uznawał “mowę ciała” za decydujący element w procesie komunikacji międzyludzkiej. “Tak jak usta szepczą do ucha, tak i ruch jest wskazówką dla oczu” – pisał w 1605 roku. Tak więc kluczem do sukcesu jest bycie uważnym obserwatorem. Ważną rolę odgrywa wówczas analizowanie sygnałów niewerbalnych, które wysyła współrozmówca: informacji płynących z gestów, postawy ciała, nastroju drugiej osoby i jej mimiki. Niektórzy uważają wręcz, że mowa ciała zdradza więcej niż tysiąc słów.

Postawy odzwierciedlają różne wewnętrzne doznania – uczucia i emocje. I tak na przykład pewność siebie wiąże się z postawą wyprostowaną. Jednak nawet gdy ktoś stoi wyprostowany, ale sztywno – robi wrażenie spiętego i nastawionego defensywnie. Lecz jeśli wyprostuje górną część ciała i swobodnie puści ramiona – sprawi wrażenie pewnego siebie i otwartego. Słabsi i niepewni są skuleni i krzyżują ręce na piersiach i jawią się jako niesympatyczni i nieprzychylni.

Osoby pochylające się ku nam, odbierane są jako interesujące i przyjemne, natomiast odchylające się do tyłu – uznawane są za niemiłe i mało interesujące. Osoby uległe często przyjmują pozycję równoległą, w której nogi są wyprostowane, stopy ułożone blisko siebie. Natomiast osoby dominujące zwykle stają w rozkroku, z wyprostowanymi nogami i szeroko rozstawionymi stopami. Taka postawa zapewnia większą stabilność i wyraża pewność siebie.

Czytanie w myślach. Inny komunikat przekazujemy stojąc ze stopą wysuniętą do przodu. Taka postawa wskazuje zamiary osoby stojącej, stopa jest wysunięta w stronę, w którą chce się udać, jakby już stawiała pierwszy krok. Stojąc tak w grupie, nieświadomie wysuwamy stopę w kierunku najbardziej interesującej czy atrakcyjnej osoby, gdy zaś pragniemy wyjść kierujemy ją w stronę drzwi. Stojąc często krzyżujemy wyprostowane nogi. Taka postawa często sugeruje zamknięcie, uległość i obronę. U kobiety pozycja taka może zawierać dwa komunikaty: “chcę tu zostać” i “nie mam ochoty na rozmowę”. Mężczyzna w tej pozycji także wyraża zamiar pozostania, ale pragnie zabezpieczyć się przed “ugodzeniem w czułe miejsce”.

Rozstawione nogi eksponują męskość, wyrażają pewność siebie, złączone – wyrażają powściągliwość. O charakterze można również dużo się dowiedzieć, analizując sposób w jaki siadamy czy siedzimy. Gdy ktoś siada na samym brzegu krzesła czy fotela, to prawdopodobnie nie jest w pełni przekonany co do słuszności sprawy, z którą przyszedł nie jest też pewny samego siebie. Często te osoby skrywają coś. Ci którzy rozsiadają się i rozpierają na krześle, a zatem dobitnie akcentują swoją obecność, z reguły są niepewni siebie i nie aż tak energiczni za jakich chcieliby uchodzić – szukają oparcia, którego do tej pory jeszcze nie znaleźli.

Czytanie w myślach. Siedzący prosto bez żadnego oparcia mają dużo werwy i energii, mają skłonność do autokratyzmu i są opanowani. Pozycja w której siedzący zakłada kostkę jednej nogi na kolano drugiej komunikuje zwykle chęć rywalizowania, gotowość do rozmowy i chęć zdominowania pozostałych dyskutantów. Tak z reguły siadają osoby, które uwielbiają konfrontować się z innymi. Krzyżowanie nóg często nie jest oznaką odprężenia fizycznego, ale dużej nerwowości i czasami kompleksu niższości. Zakładamy nogę na nogę, bo ułatwia to automatyczne prężenie tułowia i w ten sposób tworzymy sobie iluzję, że nasza pozycja jest mocna i dominująca.

Analiza chodu to również cenne źródło informacji. Styl chodzenia oddaje temperament jak również to czy ktoś jest egoistą i jaki ma stosunek do innych ludzi. Obserwowanie oczu umożliwia nam poznanie prawdziwych emocji naszego rozmówcy, gdyż wielkość źrenic zależy od autonomicznego, niezależnego od świadomości układu nerwowego. Kiedy źrenica się powiększa, świadczy to że rozmówca jest nami lub tym co słyszy zainteresowany i ożywiony. Zwężenie się źrenic, oznacza że traci zainteresowanie lub pojawia się jakiś problem. Nasze źrenice mimowolnie rozszerzają się na widok czegoś lub kogoś dla nas atrakcyjnego. Kierunek patrzenia natomiast świadczy o tym jakie procesy zachodzą w jego mózgu, czy jest to przypominanie czy fantazjowanie.

Podsumowując mowa ciała ułatwia komunikację, dzięki niej przekazujemy dodatkowe informacje i unikamy nieporozumień. Warto jednak trenować umiejętność czytania język a ciała, by sprawdzić, czy wrażenie jakie wywiera na nas współrozmówca, jest zgodne z rzeczywistością. Trzeba też pamiętać o tym że, określone gesty zależą często od kontekstu sytuacyjnego.